Dzisiejsze popołudnie sponsorował kolor żółty i czerwony:
pomidorowata,
polenta (przywarła do garnka, więc chyba polenta),
którą można pokroić w trójkąty, kiedy ostygnie,
a potem zabrać się za czytanki popołudniowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
A propos: wczoraj widziałam przed restauracją tablicę z menu dnia: "zupa ze św. pomidorów". Chyba ś.p.?
Sfotografować! Bezwzględnie sfotografować!
Prześlij komentarz