sobota, 17 października 2009

wspomnienie



podobne

A dziś na placu Narutowicza "piknik" z okazji okrągłej rocznicy śmierci Chopina (choć "piknik" brzmi tu niefortunnie) - muzyka płynie po ulicy, a na ławeczce wśród niej siedzą sobie uśmiechnięci dyżurni pijaczkowie. Ładne.

Sowa


płomykówka spotkana przy wydrążaniu gruszek.

piątek, 16 października 2009

Warszawa nocą

To tak żeby nie było, że tylko siedzę wśród warzyw.











a to Jackson Pollock


A to Nowosielski


A to MariannaO. (obraz z 2006 roku)


Nowosielskiego udawała budowa na stadionie dziesięciolecia

a w środę w Warszawie


Pierwszy śnieg!
Ulepiłam z niego (z tego śniegu z parapetu) małego bałwanka i ustawiłam go za oknem.

A pomyśleć, że bywało tak, że o tej porze w październiku chadzało się nawet w krótkim rękawku...
Chciałoby się sparafrazować Villona: mais ou est du soleil d'antan?

PS W nocy bałwanek spłynął.
PS nie wskakuje mi "u" z akcentem