piątek, 28 maja 2010

popołudnie

Dzisiejsze popołudnie sponsorował kolor żółty i czerwony:
pomidorowata,

polenta (przywarła do garnka, więc chyba polenta),

którą można pokroić w trójkąty, kiedy ostygnie,

a potem zabrać się za czytanki popołudniowe.

piątek, 21 maja 2010

tygrys! lampart! aaa!




Jakie to zwierzęta? Czekam na odpowiedzi. Rozwiązanie w następnym odcinku.
Tymczasem z życia wzięte: w okolicy po śmietnikach kursuje pewien bardzo kuluralny i sympatyczny pan, który na rowerze unosi swoje łupy, głównie książki. Niedawno pewnego ranka na bagażniku wiózł wielkiego pluszowego tygrysa. Zapytał mnie, czy może chcę. Nie miałam pomysłu, jak go hodować u siebie, więc zaproponowałam, by zaniósł go do osiedlowej biblioteki, gdzie w kąciku dziecięcym wśród zabawek mieszka już ogromny pluszowy krokodyl pochodzenia ciucholandowego (więc też nie arystokracja, dogadałby sie ze śmietnikowym). Pan podchwycił propozycję. Po południu sama wybrałam się do biblioteki, by oddać książkę. Nie omieszkałam zapytać pani bibliotekarki:
- Czy był tu dziś pan z tygrysem?
- Słucham? - (oczy jak talerze)
- No, czy przyszedł tu dziś pan z tygrusem? - brnę.

Wyraz twarzy pani bibliotekarki - bezcenny.

PS Wytłumaczyła potem , że ona dopiero co przyszła na drugą zmianę, więc nie wie.

poniedziałek, 10 maja 2010

a jednak są poeci!



Zdjęcie zrobione z okna. Krzesełko dla Wertera, który łkając kontempluje bardzo namacalnie uroki przyrody. Albo przeżywając weltszmerc wali głową w żywopłot, zamiast w mur.

był miesiąc maj, szumiał gaj


W kuchni pięknie pachnie bez na stole. Pod tym czarownym bzem zjadłam wczoraj kaszankę. Bardzo romantycznie, lirycznie i apetycznie. Pełne zastosowanie zasady decorum. Jako muzyczne spełnienie połączenia bzu i kaszanki - wieczorem koncert Mitch & Mitch. Bzu kawałek na zdjęciu. Kaszanki nie sfotografowałam - zapomniałam, zjadłam. A tu można obejrzeć jak legendarny zespół M&M wykonuje legendarną piosenkę innego legendarnego zespołu. (należy dotrwać do 1:22) A tu można posłuchać nieodżałowanej piosenki tytułowej (należy dotrwać do 4:04).
Proponuję posłuchac jednego po drugim. Smacznego.

niedziela, 9 maja 2010

rabarbar!

Zmieniany na krumble, czyli zmarmeladowiony z cukrem i zapieczony z kruszonką, podawany gorący z zimną, gęstą śmietaną.



A tu jeszcze komentarz muzyczno-obrazkowy, też o rabarbarze czyli utwór islandzkiego zespołu Mum.

czwartek, 6 maja 2010

kącik mody i stylu - odc. 3.: Modna pani



Import prosto z Italii. Mam tylko dylemat: lepiej ubrać się tak do pracy przy żniwach, czy zabrać ze sobą grabie, gdy będę szła do sklepu albo do kina? No, nie mogę się zdecydować...