Mniam. A jak patrzę na szparagi, to sobie z lubością nasze wtorkowe szaleńtwo obżarstwowe przypominam.
Prześlij komentarz
Oto moja swoista fotograficzna dokumentacja napotkanych "błysków", takich zwyczajnych drobiazgów, co to człowieka cieszą. Ot, niezwyczajne w zwyczajnym.
Wielka uczta na codzień. Za duże słowa? E tam.
1 komentarz:
Mniam. A jak patrzę na szparagi, to sobie z lubością nasze wtorkowe szaleńtwo obżarstwowe przypominam.
Prześlij komentarz