– Jakże miałbym się zgodzić na powątpiewanie tej nihilistycznej magmy w sens cierpienia artystycznego geniuszu, ja, ja? – parskał pod nosem, dostatecznie głośno, by mogli go przez płot słyszeć przechodnie. – Ja? Niech mnie odłączą od internetu* jeślibym miał własnymi rękami zdusić w sobie sztukę!
*cyt. wyrażenia za red. Chacińskim, http://polifonia.blog.polityka.pl/
foto zgapione z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz